8 lutego 2025 r. pokonaliśmy pieszo prawie 7 km upamiętniając członków michałowskich rodzin zesłanych ponad 80 lat temu na Syberię. Pomimo braku śniegu wiał silny mroźny wiatr. Narzekaliśmy na chłód i myśleliśmy o tym jak musieli się czuć nasi przodkowie skazani na przymusowe wywózki w środku mroźnej zimy.
W tym roku było nas więcej niż rok temu. Mamy nadzieję, że w kolejnym roku będzie nas jeszcze więcej, żeby pamięć o dawnych bolesnych wydarzeniach nie zniknęła.






Dodaj komentarz